Sailor Jerry Spiced

Pierwszy degustowany na blogu rum spiced. Nie wiem za bardzo czego mam się spodziewać więc skuszony spotkaniem z kolegami po pracy którzy zjechali się z całej PL postanowiliśmy zaryzykować, szczególnie iż w ekipie znalazł się jeden miłośnik rumów którego również zainteresował degustowany dziś produkt.

ZAPACH: Kakao, toffi, cynamon, kawa a na koniec wanilia oraz melasa. Alkohol delikatnie gryzie w nozdrza mimo zamaskowania całości przyprawami. Czuć że jest to rum, przyprawy nie dominują tylko ładnie podkręcają oraz "ugrzeczniają" zapach.

SMAK: Tu już jest mniej gładko w porównaniu do zapachu. Wyraźny alkohol, melasa, lekka czekolada, wanilia oraz palony karmel. Przyprawy gdzieś giną ale całość jest dość gładka w piciu. Dodanie lodu wzmaga kremowość, przyprawy uwypuklają się wraz z ukrytą wcześniej pieprznością.

Jak można to wszystko podsumować? Zapach jest miły oraz nie przesadzony - spodziewałem się silnych aromatów piernikowych lub sztucznych przypraw. Smak bez niczego też jest w porządku ale osobiście nie pasują mi przyprawy które w swoim założeniu maskują niedoskonałości samego trunku oraz go uatrakcyjniają, sprawiają wrażenie iż jest on bardziej dojrzały niż w rzeczywistości. Jednak już w drinku dodatkowe aromaty powodują iż smak robi się trochę nie do przewidzenia i możemy zostać zaskoczeni często innym efektem smakowym niż zazwyczaj.

Polecam mimo wszystko SAILOR JERRY SPICED - ładna butelka, dębowy korek, ciekawa etykieta, kontretykieta z informacjami oraz bonus po opróżnieniu butelki po wewnętrznej stronie. Wypowiem się tak jak w przypadku rumu HAVANA CLUB ANEJO ESPIECIAL - do kwoty 60pln za butelkę o pojemności 70cl - warto. Powyżej konkurencja potrafi lepiej. Mam na myśli oczywiście ceny marketowe - w internecie trunki często potrafią kosztować kilkanaście do kilkudziesięciu procent drożej. Jak szukacie tego rumu to znajdziecie go jeszcze w dużym TESCO za cenę 69,99pln

P.S. Zastanawia mnie dlaczego mocniejsza wersja tego rumu (92 proof) jest zamykana metalowa nakrętka, a testowana dziś (80 proof), ma fajny dębowy korek. Być może chodzi o przeznaczenie - wersja z wyższą zawartością alkoholu dedykowana jest do miksowania.

P.S.2 - Za dystrybucją tego rumu stoi znane szkockie konsorcjum: William Grant & Sons Limited.

OCENA: 63/100