...
Sort by: Popularity | Newest | Oldest | Rating
Posted
1 year ago
This rum is very very sweet. Artificially sweet. A lot of vanilla and fruits. Maybe for some people it is ok, but not for me
Posted
1 year ago
It is really bad if you want to drink this straight. It is flavoured liquor you can mix with Coke when you want to get drunk, nothing else.
Really, I don't understand the below 5 ratings! Take it as a drink of Saturday afternoon (regular amount, plus one ice cube) and you have a nice hour to enjoy. That's all about this rum. Not to experience new dimensions! Just as an easy, smooth, and tasty spirit. And all this with 12euros (Germany). OK, if I have paid a comparable to a hotel room price, yes, then, I would expect "complex tasty" "long and sweet aftertaste" etc. etc. But this is not for all about!
Posted
over 1 year ago
Good for cooking maybe only for mixture of drinks…3/10
Nice and spicy smell.
Tasty and quite sweet, suits lots of dishes.
Good companion as a mixer as well.
Posted
over 1 year ago
Goes with coke, overhyped mass produced brand, great availability tho.
Posted
over 1 year ago
This is very common. Drinking in its pure form is difficult, but with cola, juices, etc. fine. Too expensive for this taste.
Posted
over 1 year ago
May be a common rum to buy but it is very nice! Nothing wrong with it
I you want to get drunk pour some in a glass and fill It with coke.
Posted
over 1 year ago
The first rum I ever tried. It's a cheap mixer. Goes well with coke, Apple and pineapple juice.
Not the one for sipping and I wouldn't buy it to add it to my collection.
×
www.instagram.com/anejomalts/
5
/10
out of 10
No cóż... dawno nie było rumu proszę państwa! Więc trzeba to naprawić kolejnym cyklem - dajmy na to pięciu wpisów, dokładnie tak jak to miało miejsce poprzednio. Z początkiem roku zebrało się trochę materiału ale zaczniemy spokojnie, od gwiazdy niemal każdego sieciowego sklepu - niezależnie małego, dużego a nawet duty free w kraju oraz za granicą - przed państwem drugi już na blogu Captain Morgan! Tym razem nie jest to 100% rum a bazowany na rumie blend z przyprawami o przystępnej mocy 35%. Nie unikniemy porównań lub bezpośredniego nazywania tego "napoju spirytusowego" rumem - w każdym razie grzech byłoby tego trunku nie opisać.
Materiał do testów zdobyłem jak zwykle sam - promocja w Hipermarkecie, zbliżający się wyjazd w góry, słuszna i ładna butelka, dobre towarzystwo - obstawiam iż w takim zestawie spisze się znakomicie.
ZAPACH: Wanilia, szare mydło, kleje, troszkę miodu, słodycz oraz bardzo delikatne bandaże. Zapach wydaje się być chemiczny oraz sztuczny.
SMAK: Słodycz, guma balonowa, palony cukier, aromat waniliowy, limonka oraz wyczuwalny alkohol. W drinku jest ok, można by rzec poprawnie. Jest słodko, całość przypomina trochę likier co pewnie niektórych odbiorców urcieszy.
Trunek natychmiastowo kategoryzujemy jako "party rum", niewymagajacy ale też nie przesadnie prosty lub płaski. Alkohol obecny, młody, wyraźny gryzie w miarę spożywania oraz potrafi dawać wrażenie wypicia kilku kieliszków wódki. Nawet przyjemnie pije się saute (tak jak wspominałem daje wrażenie likieru) ale to dzięki dodatkom oraz słodyczy niż wpływowi beczek oraz leżakowania na aromat.
Captain Morgan Spiced Gold nie jest przesadnie drogi (w porównaniu do swojej konkurencji), a do tego często bywa na promocjach - z przysłowiowego "braku laku" można chwycić za butelkę gdy cena oscyluje wokół 50pln/0,7. Ja niestety będę wybierał wersję black lub tańsze odpowiedniki. Captain Morgan Spiced Original jest mocno rozpoznawalne wśród ludzi, ma wyrobioną markę która niestety nie ma uzasadnienia w stosunku cena/jakość tego produktu.
OCENA: 49/100