...
Puerto Rico | Dark | 40% ABV
Captain Morgan Dark rum is a blend of five different rums from Jamaica, Guyana and Barbados. The blended rum mixture is distilled in a two part process using both pot stills and continuous stills and then aged for 2 to 7 years in charred oak barrels.
Since 2011, the Captain Morgan rum brand has used the slogan ""To life, love and loot."
Sort by: Popularity | Newest | Oldest | Rating
Posted
almost 3 years ago
Not a good rum for drinking neat. I only use it boe cocktails
Posted
almost 3 years ago
Did buy this for a longtime thinking I was drinking real rum nice sweet flavor still buying it but for in coctails
Posted
almost 3 years ago
By no means the worst rum out there. However it is not the best and meant to be drank after the rest of your cabinet. Possibly better than bacardi, but still tastes synthetic.
Posted
almost 3 years ago
Fine for the price but wouldn’t recommend for anything other than mixing.
Posted
3 years ago
Another rum for fashion coctails in summer mainstream bars
Posted
3 years ago
. Nice, intense fragrance. Too spicy for me. Good for drinks.
Posted
3 years ago
Príliš som od tohto rumu neočakával, sklamanie však bolo veľké. Priveľmi navoňané, ako vianočný stromček v parfumérii. Dominujú klinčeky, slivkový lekvár a škorica. Vône sa bijú, neladia, celkový dojem je úplne rozbitý. Rum skôr trpký, málo sladký, po dopití otravná pachuť v ústach. Litrovku som bol donútený dopiť mixom s colou, kde tak či tak vôňa silno razila. Predpokladám, že tento rum je primárne určený do mixu a nie na priame popíjanie. Za rovnaké peniaze môže mať človek oveľa prijateľnejší rum typu Heffron alebo Božkov Exclusive.
16,20€ / 1l
Posted
3 years ago
only buy this when there is seriously nothing else available, which would be a rare occasion these days
Posted
3 years ago
Low price point reflects the quality. Could(and should) be used as a mixer. Not in sipping rum territory.
Posted
3 years ago
Captain Morgan dark is a great mix rum, the default coke and rum for me.
×
www.instagram.com/anejomalts/
5
/10
out of 10
Tak zwany okres między świąteczny pozwala na degustację "różnych różności" które pojawiają się na licznych w tych dniach towarzyskich spotkaniach. Dzisiaj rum który jest ulubionym mojej siostry oraz był pierwszym rumem który spróbowałem w życiu. Wiadomo że można go określić jako party rum dostępną w szerszej skali, na szczęście nie pamiętam smaku nic a nic gdyż było to grubo ponad 10 lat temu.
ZAPACH: Intensywny palony cukier, stare beczki, bandaże trochę słodyczy oraz nut aptecznych.
SMAK: Delikatna słodycz, zioła, syrop na kaszel (ten raczej bardziej "niedobry"). Daleko można wyczuć mleczna czekoladę oraz zmęczone beczki. Ogólnie smak można opisać jako dość intensywny oraz ciężki. Po dodaniu lodu gubi swój słodki czar, na wierzch wychodzi alkohol.
Co mogę dziś o nim powiedzieć? Przede wszystkim etykieta głosząca "Jamaican Rum" wprowadza trochę w błąd - jest to mieszanka rumów z Jamajki, Guyany oraz Barbados'u. Zdecydowanie ma charakter oraz świetnie nadaje się do drinków - nie poczułem się oszukany jak w przypadku niedawno degustowanego, pozycjonowanego na rynku lekko wyżej Matusalem Anejo. Plus za stosunek jakości do ceny oraz dostępność. Minus za wyraźne nuty szpitalno-lekowe które mogą część osób odrzucać. Mi osobiście zupełnie nie przeszkadzały.
OCENA: 56/100